Apartament w Kowarach – informacje

Apartament mieści się na drugim piętrze w zabytkowej kamienicy. Na 60 m2 składa się:

Pokój dzienny z rozkładaną sofą na 2 osoby. Całkiem wygodna!

Kuchnia

Łazienka z dużym prysznicem

Korytarz

Pokój z łóżkiem małżeńskim na 2 osoby.

Pokój z łóżkiem piętrowym, które ma również wysuwaną szufladę z trzecim łóżkiem. 2 łóżka mają 200 centymetrów długości, a trzecie 190 centymetrów.




Wyposażenie
Internet / modem wi-fi
Kołdry, pościele i ręczniki
Płyta indukcyjna
Lodówka
Pralka
Piekarnik
Zmywarka
Żelazko
Suszarka na pranie
Papier toaletowy
Dwa wentylatory
Zabawki i gry
Książki dla dzieci i dorosłych
Sztućce, talerze, kubki
Garnki i patelnie
Turystyczne łóżeczko dziecięce (bezpłatnie)
Smart TV z wykupioną subskrypcją na platformie MAX
Kostki do zmywarki i płyn do naczyń oraz płyty indukcyjnej
Należy wziąć pod uwagę, że apartament mieści się na drugim piętrze, a w kamienicy nie ma windy, więc nie jest to miejsce dogodne dla osób z dużymi niepełnosprawnościami ruchowymi.




Mieszkanie jest ciche, podobnie jak sąsiedztwo. Piętro wyżej, bezpośrednio nad apartamentem jest strych, który stoi pusty. Na życzenie możemy go udostępnić, jeżeli chcesz odwiedzić Karkonosze z nartami lub rowerami i zastanawiasz się, gdzie je będziesz trzymać. Ma około 16m2 więc wszystko się zmieści. 🙂
Mieszkanie jest jasne i ciepłe z wystawą dużych okien na południe – na park / Skansen Górnictwa Kowarskiego.. W miesiącach mniej ciepłych to korzystna okoliczność. Latem przy upałach robi się niekiedy gorąco, toteż zainwestowaliśmy w wentylatory. 🙂
Sami nie lubimy być zaskakiwani na wyjazdach, więc od razu jedna uwaga natury estetycznej. Sama kamienica była termomodernizowana kilka lat temu, natomiast klatka schodowa czasy świetności ma za sobą. Bez obaw – nie jest STRASZNIE, ale na pewno jest kontrast między nowością mieszkania, a relatywnie szarą klatką. Przed wojną, w kamienicy mieścił się hotel Zum Schwarzes Ross (Pod Czarnym Koniem).
Mieszkanie natomiast jest świeżutkie (wykończone w czerwcu 2024 roku). Jeżeli chodzi o meble i materiały, gdzie tylko było to możliwe, korzystaliśmy z lokalnych sklepów i dostawców. Postawiliśmy też na rzeźbione meble, by wpisać się jednocześnie w boho, jak i w klimat góralski. W miesiącach kiedy liście nie zasłaniają widoku, z okien można dojrzeć Śnieżkę. Nieśmiała to góra i często chowa się za chmurami. 🙂 Latem calutki widok zasłaniają jednak drzewa
W bezpośrednim sąsiedztwie znajdują się duże sklepy, jak Dino czy Biedronka, a także Pepco i Rossmann.


